Szkoda, że nie zdecydowano się zostawić oryginalnego tytułu. ,,Skrzydła gołębicy'' brzmią pięknie i poetycko, a zamiast tego mamy łopatologiczne ,,Miłość i śmierć w Wenecji'', nasuwające raczej skojarzenia z filmem Viscontiego.
Nie byłam przekonana co do tego filmu. Premiera 98', melodramat.... eeee.. ale po wysokich notach na filmwebie obejrzałam i nie żałuję! Podbijam noty, dając 9. Dlaczego? Bo jest rewelacyjny w swoim gatunku - melodramat i jeszcze rok produkcji. Taka klasyka rocka, jak ja to mówię i na dodatek, film niosący ponadczasowe...
więcejMam na mysli scene kiedy Kate ucieka z Mertonem w trakcie karnawalowego balu na ulicy w Wenecji. Biegna do oddalonego zaulku, caluja sie - od dawna nie byli sami.
Kate werbalizuje to, co dotad bylo jakby nienazwane - Merton powinien uwiesc Millie, by ta zostawila mu swoje pieniadze a Merton subtelnie, ale jednak,...
...nie mozna jednoznacznie powiedziec czy to jest "dobry" czy "kiepski" film. Jezeli ktos kiedykolwiek czytal proze Jamesa to powinien zrozumiec forme tego filmu, bo i taki jest nastroj powiesci. Jak dla mnie ten film jest troche niedoceniany. Byc moze stalo sie tak za sprawa bardzo trudnych tematow poruszanych w...
Bardzo bym chciała obejrzeć ten film niestety nigdzie w internecie nie moge go zaleźć. Wie ktoś
może gdzie moge go obejrzeć. Bardzo mi na tym zależy. :)
Zwracam się z prośba o możliwość udostępnienia mi tego filmu. Jeżeli ktoś będzie miał ku temu sposobność, bardzo proszę o kontakt: bettyfan@op.pl
Nie zostało wyjaśnione (albo ja nie skumałem:)) czy Merton i Kate po śmierci Millie byli ze sobą? To, że Kate odchodzi od łóżka (widać jej cień) symbolizuje rozstanie? Chociaż z drugiej strony Merton przyjeżdżając do Wenecji miał jedną walizkę, a wracając miał już kilka. To były walizki Kate? Ale jej tam nie było....
Bardzo dobrze utrzymany klimat oraz piękne zdjęcia. H, Bonham Carter jak zawsze bezbłędna. Ta aktorka jest niesamowita, nie ma dla niej roli nie do zagrania! Oczywiście reszta również radzi sobie nieźle. Może są szczegóły, które nie do końca podobały mi się, ale teraz mniejsza o nie (zbyt dawno nie widziałam bowiem...
Co za łoś sprawdzał tę stronę i puścił taki byk w obieg???!!!!!!Przecież film jest na podstawie powieści Henry James'a a on sam już dawno nie żyje!!!!
Autorstwo scenariusza przypisane Jamesowi to nie jedyny błąd w informacjach na temat filmu. Całe ich mnóstwo kryje się w streszczeniu! Prostując - bogata ciotka postanawia trochę na siłę zaopiekować się swoją ubogą siostrzenicą i wydać ją bogato za mąż. Dziewczyna kocha jednak ubogiego dziennikarza, o którym ciotka nie...
więcejI wlasnie dlatego nie cierpie melodramatow staraja sie przedstawic niewiadomo co i wychodzi cos równie mało realistycznego jak to.
Nawet gra Bonham Carter nie uratuje czegos takiego