O rety ----- ta kobieta jest dla mnie tym kimś ----- kim jest Mona Lisa dla Leonardo da Vinci . Najbardziej seksowna , zmysłowa , elegancka , uwodzicielska i cudowna istota --jaką widziałem w całym swoim życiu ( oczywiście poza moją żoną :-) . Kiedyś powiedziałem mojej żonie , że jedyną kobietą z którą bym w łóżku ją zdradził --jest właśnie Charlize Theron . Nie była zła :-) W każdym , każdym jednym filmie w którym grała ---była ....jedyną w swoim rodzaju .....Uwielbiam ją . Film choćby z uwagi na jej grę --zasługuje na obejrzenie ......
to prawda. Aktorką jest rewelacyjną. Mój zachwyt nad Charlize Theron pojawił się wiele lat temu przy okazji premiery filmu "Adwokat Diabła". Jedna z najlepszych aktorek.
Obejrzyj "Monster" ...Film na faktach . Po tym filmie Charlize została moją "diwą" i jest po dziś dzień .....
U mnie Charlize ma taryfę ulgową choćby nawet zagrała w jakimś gniocie, ale takiego nie pamiętam ...
Ponoć przez sporą część widowni film""Milion sposobów jak zginąć na Zachodzie""-- uważany jest za nieporozumienie i totalny blamaż ....Ja osobiście na tym filmie straciłem przytomność ze śmiechu . Dwa razy ..... Od lat mi się to nie zdarzyło . A Charlize w tym filmie wygląda .......... o rety rety ....W obcisłych dżinsach , koszuli w kratę i kapeluszu kowbojskim .... Jest piękną kobietą ...
Dałem mocną szóstkę, ale aż tak się nie rozbawiłem jak ty, mimo wszystko bardziej szanuję ją za dobre aktorstwo, uroda to sprawa drugorzędna, i przeminie szybciej niż by się człowiek spodziewał...
Ohhhh zabrzmiało to jak nauczycielska reprymenda :-) :-) :-) Wiem o czym mówisz. W Monster Charlize wygląda jak ....Monster , a ja po tym filmie zacząłem ją podziwiać i jako aktorkę i jako kobietę.....
Nie taki miałem zamiar, by pouczać, ale fakt że perspektywa mi się co nieco z wiekiem zmienia, i chyba każdy tak ma...
Równiez mi się bardzo ten film podobał, moze dlatego ze pomiędzy tą parą aktorów było autentyczne połączenie, naturalnie i niewymuszone :) Charlize świetna, ale mogłaby zagrać czajnik, i byłaby tez wspaniała :D
Też bym nie była zła, bo szanse na zadradę zapewne zerowe ;). Co do urody zgadzam się absolutnie i przysięgam (dwa palce w górze), że jestem hetero. Mnie powaliła w The Cider House Rules. Paluszki lizać :). No i w ogóle nie mogę oderwać oczu od Niej, jak gdziekolwiek się pojawia.