David Fincher jest geniuszem obrazu. Nawet ze słabego scenariusza potrafi zrobić coś świetnego!

Też się w nim kocham.

Zgadzam sie z Panami w 100%. Nolan oraz Fincher to w moim mniemaniu wirtuozi, a ich filmy to arcydzieła.

Jeden z moich ulubionych reżyserów ;) a Nolana też uwielbiam :D

trudno nie lubić Nolana jak się lubi Finchera i odwrotnie. Obaj mają podobne patrzenie na świat co do filmów

Też uwielbiam obu panów. jednak co do Finchera to mimo ogólnego zachwytu jego filmem SN to ja go osobiście nie cierpię. Dla mnie SN jest badziewnie pod każdym względem tylko muzyka dobra. Jednak podziemny krąg, siedem, button i gra to genialne filmy.

hmm, jakie elementy sprawiły, że nie cierpisz tego filmu? Bo dla większości ten film jest genialny i się wcale nie dziwię, bo dla mnie też jest. Rozwiązywanie zagadek, bezradność policjantów, przewaga mordercy i wgl. Nie mamy tego na co dzień ;>

Nie zrozumiałeś mnie. Seven(siedem) dla mnie jest jednym z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek nakręcono. Film który tak bardzo mi się nie podoba to oczywiście Social Network(SN).

ah, to faktycznie źle zrozumiałem. Skojarzyłem SN jako SeveN ;) Social Network jest niezły, ale faktycznie nie pasuje do Finchera.

Chyba obaj reżyserzy mają coś wspólnego i wiedzą jak nie zrobić gówna, nawet ze średniego pomysłu. Zawsze wpakują coś epickiego, tak że film jest zawsze świetny ;) Też obu bardzo cenie i są chyba obecnie najlepsi na rynku :]