jest zawsze specyficzna, coś jakby takie elektroniczne buczenie, napięcie samo w sobie. Brakowało tego w Benjaminie Buttonie, ale jak zawsze to słysze to wiem że to film Finchera. To taki jego znak firmowy. Najwyraźniej uchwycił ją w Fight Clubie.
Fight Club,Social Network i Dziewczyna z tatuażem - moje ulubione soundtracki
to się ambientem nazywa
Dokładniej nazywa się to Trent Reznor :D Chociaż nie zawsze, ale najczęściej.
Benjamin Button jest w innym tonie.