Uwielbiam Amadeusza w jego wydaniu, jak ogladam ten film i słyszę ten śmiech nie mogę się powstrzymać i też się śmieje.
"W dzieciństwie Tom Hulce nie planował robić kariery jako aktor, ale jako
piosenkarz. Musiał jednak porzucić te plany, kiedy po mutacji zmienił mu
się głos"-dzięki takim cennym spostrzeżeniom jesteśmy bogatsi w wiedzę i
doświadczenia.
Niezapomniana rola, dopracowana w każdym szczególe i zagrana zupełnie po mistrzowsku przez Toma. On i Murray Abraham stworzyli tam idealny duet aktorski. A ten jego śmiech..poezja :)
Wpaniały aktor! Wspaniały i wybitnie niedoceniony artysta... A szkoda, bo jest równie przekonywujący jako muzyczny geniusz i kinooperator Stalina. Jako dziennikarz i jako osoba chora psychicznie. Jeden z moich numerów 1.
Oczywiście, był nominowany do Oskara, ale nie jest tak bardzo znany. Nie gra w obecnie w żadnych znanych filmach i wgl. Myślę że po "Amadeuszu" miał naprawdę sporą szansę na sukces.
Roberta Downeya Jr, a a raczej skrzyżowanie Roberta Dw. Jr. z Paulem Reiserem! - o tak. trafiłem w 10tke:D
Kocham go jeszcze za dubbing w "Dzwonniku z Notre-Dame" (Hunchback of Notre-Dame".
Co może tylko podkreślić FAKT, że za sam śmiech w 'Amadeuszu' na Oscara (jeśli założymy, że jest najwyższym wyróżnieniem) zasłużył.
Jakimś tam pocieszeniem jest, że nagrodzony został wówczas Salieri, tj.Fahrid Murray Abraham
W Amadeuszu byl rewelacyjny. to jedna z lepszych meskich rol jakie widzialam. paradoksalnie okazala sie ona jego przeklenstwem...potem wszyscy od niego wymagali, zeby znowu gral tak dobrze. nie mogl sie uwolnic od wizerunku, ktory stworzyl w tym flmie i tej kreacji...szkoda :(
Widzieliście "Jumpera"? Całkiem dobry film. A Tom Hulce to jeden z moich ulubionych aktorów. Szkoda tylko, że w "Jumperze" pojawia się na krótką chwilę i nawet ciężko go w nim poznać. Czyżby okroili mu rolę?
Tam stworzył postać legendarnego kompozytora-geniusza, brawurowo łącząc rozdrywkowy styl życia z komponowaniem wspaniałych utworów. Nominowany do Oscara za tę rolę, jednak stautetkę ostatecznie zgarnął jego filmowy przeciwnik, grający Salieriego - F.Murray Abraham.
Duża szkoda, że nie zagrał w większej ilości...
Oglądałam ostatnio "Making of Amadeus". I patrzyłam na Hulce'a i stwierdziłam, że trudno uwierzyć żeby ten 50letni pan z brodą i lekką nadwagą ;) miał wybitny aktorski talent. I to potęguje jego geniusz - wygląda tak niepozornie, ale jak gra - nie jest już sobą a jest swoją nową postacią. Ogromna szkoda, że nie zagrał...
więcejoprócz "amadeusza" widzialam chyba tylko jeden film z hulce'm - "frankensteina", na dokładkę kompletnie go z tego filmu nie pamiętam.
ale jakie to ma znaczenie - za "amadeusza" będę go uwielbiać na wieki. wiem, że prawdziwy mozart miał niewiele wspólnego z takim, jakiego nam zaprezentował hulce, jego historia też...
Niedawno się dowiedziałem ze tom jest homo przyznał się do tego w 2008 r. zdziwilo mnie to ponieważ tyle lat na necie i dopiero teraz to "odkrylem" ale widzę ze tez żaden z was tego nie dostrzegł bo jestem pierwszy z tym tematem.po za tym tomowi jak widzę przytylo się i wogle nie przypomina SB z młodości.ale aktorsko...
więcej