Syrena swoim krzykiem topi rycerzy. Jeden z nich głuchy, więc się nie topi. Ona się w nim zakochuje, on idzie za nią. Zabija, zbiera złoto i wyrzuca. Zabita syrena odżywa, a rycerz odzyskuje słuch (pije wodę w której jest krew syreny, no i ta woda ma moc usypiania i odzyskiwania słuchu - nie drąż). Potem rycerz wraca do jeziora, a syrena ze złamanym serduszkiem go też topi. Wszystko okraszone wizualnym szpetnym "ocochodzi". No i milion randomowych dźwięków.